top of page
  • Zdjęcie autoraRadoslaw Salak

Tłumacz angielskiego

Zaktualizowano: 17 wrz 2022


Nasz kraj od dłuższego czasu jest członkiem Unii Europejskiej. Czy więc chcemy tego, czy nie, z upływem czasu Polska staje się regionem coraz bardziej internacjonalnym. Powiązań, jakie łączą nas z innymi krajami jest coraz więcej, co z kolei pociąga za sobą określone konsekwencje. Można mówić tutaj o takich zjawiskach, jak masowa migracja polskich obywateli do innych państw Europy lub coraz ściślejsza współpraca polskich firm z podmiotami zagranicznymi.


Siłą rzeczy coraz częściej potrzebujemy tłumaczeń różnego rodzaju tekstów na inne języki. Jeszcze do tej pory jedynym dostępnym rozwiązaniem były stacjonarne biura tłumaczeń, które jednak miały sporo wad. Pierwszą i chyba najistotniejszą z nich z punktu widzenia klientów były warunki cenowe: ze względu na swój stacjonarny sposób funkcjonowania, wiążący się z koniecznością ponoszenia takich kosztów, jak chociażby wynajem lokalu, tradycyjne, stacjonarne biura tłumaczeń były niejako zmuszone do tego, aby znacząco zawyżać ceny swoich usług.


Oprócz tego, korzystanie z usług stacjonarnych biur tłumaczeń wiązało się również z koniecznością zainwestowania pewnej ilości czasu: najpierw trzeba było przecież pójść do biura, złożyć dokumenty, ustalić cenę oraz termin wykonania zlecenia, a dopiero po jakimś czasie odbierało się przetłumaczony tekst.


Jak obecnie dokonuje się tłumaczeń

Obecnie wiele jednak wskazuje na to, że stacjonarne biura tłumaczeń są rozwiązaniem powoli odchodzącym do przysłowiowego lamusa. Dynamiczny rozwój Internetu nie ominął bowiem również branży tłumaczeń. Jeżeli dzisiaj, w roku 2017, potrzebny jest nam na przykład dobry, wykwalifikowany tłumacz angielsko polski – możemy po prostu znaleźć go w Internecie.


Rynek internetowych serwisów zajmujących się tłumaczeniami rozwija się naprawdę dynamicznie. Z roku na rok pojawia się coraz więcej firm świadczących usługi w zakresie tłumaczeń online. Jednak, jak to zwykle bywa w tego typu sytuacjach, nie wszystkie podmioty zasługują na uwagę klientów.


Warto starannie oddzielić ziarno od plew i korzystać tylko i wyłącznie z tych biur tłumaczeń online, które mogą wykazać się odpowiednim doświadczeniem a także naprawdę wykwalifikowaną kadrą. Jednym z najlepszych przykładów jeżeli chodzi o takie właśnie firmy świadczące usługi w zakresie tłumaczeń online jest serwis TurboTłumaczenia*.


W porównaniu z usługami świadczonymi przez stacjonarne biura tłumaczeń szybkość realizacji zleceń w przypadku Turbo Tłumaczenia wydaje się wprost niewiarygodny. Zamiast czekać na tekst kilka dni lub dłużej, możemy go mieć już po kilku godzinach.


Jak to możliwe? Rozwiązanie, z którym mamy tutaj do czynienia jest niezwykle proste a jednocześnie zadziwiające skuteczne. W przypadku stacjonarnych biur tłumaczeń zazwyczaj dostępny jest jeden tłumacz polsko angielski, ewentualnie dwóch lub trzech. Jeśli więc dane biuro przyjęło większą liczbę zleceń, to siłą rzecz terminy realizacji nowych projektów muszą być odległe, nawet w przypadku dużych firm działających w największych miastach Polski.

Poniżej filmik, na którym możesz zobaczyć jak wygląda obsługa serwisu w praktyce:


Zlecenie złożone poprzez serwis zazwyczaj jest podejmowane w przeciągu kilkunastu minut. Wystarczy przesłać tekst za pomocą specjalnego formularza, a dosłownie za moment już będzie nad nim pracował doświadczony tłumacz angielskiego(albo innego języka).

Takie rozwiązanie jest bardzo dobre w przypadku Polaków mieszkających w UK. Pracujesz w biurze i musisz wysalać jakiś ważny email i nie możesz sobie pozwolić na jakiś błąd – i tutaj pojawia się usługa skrojona specjalnie dla Ciebie.


Jakie ceny za tłumaczenia

Serwis oferuje wysokiej jakości tłumaczenia oraz szybki czas realizacji i to przekłada się na ceny. Pytanie czy są drogie? A mianowicie na stronie Internetowej znalazłem, że

  1. CV to koszt ok 63zł/£12.6

  2. post na bloga jakieś 500 słów to ok. 80zł/£16

  3. strona www to wydatek ok. 315zł/£63

  4. umowa o długości 3500 słów kosztuje już 550zł/£110

A teraz czas na porównanie z tłumaczami w UK. Dlatego wykonałem prosty test. Wpisałem w google.co.uk słowo tłumaczenia w UK i postanowiłem sprawdzić pierwsze 10 wyników.

Konkurencja jest ogromna. Tak się składa, że bardzo wielu Polaków pracuje jako tłumacze ale to chyba nie dziwi. Oczywiście na szybkiego sprawdziłem zakładkę cennik tłumaczeń i skupiłem się tylko na tłumaczeniach zwykłych. I najczęściej jedna strona rozliczeniowa czyli ok. 1800 znaków co odpowiada jednej stronie A4 lub ok. 250 złów.


Na wielu stronach znalazłem, że koszt tłumaczenia z języka angielskiego na polski jest w przedziale od 75zł/£15 do 100zł/£20

Więc wychodzi, że ludzie przepłacają dając tłumaczenia w UK. Również co zauważyłem, że jeśli zależy Tobie na czasie to bardzo często musisz dopłacić coś ekstra, czasami nawet 50%.


Gdzie jest haczyk

Jest jeden i dość istotny. W serwisie dostaniesz tylko zwykłe tłumaczenia. Problem pojawia się jak potrzebujesz tłumaczenie przysięgłe jakiś oficjalnych dokumentów jak akt urodzenia, dyplomy, świadectwa, kwalifikacje itp. Wówczas musisz poszukać innego serwisu lub tłumacza.


tłumacz angielsko polski online

Wrzuciłem dokładnie artykuł na 1900 znaków ze spacjami i system pokazał, że będzie mnie to kosztować prawie 42zł/£8.5 i będzie dostępny w ciągu 3 godzin. Oznacza to, że jest to taniej prawie o 50%. A skoro jest taniej to po co przepłacać?


Bardzo często Polskie firmy w UK nawet nie zajmują się tłumaczeniami (to znaczy mają to w ofercie) tylko wysyłają do zaprzyjaźnionych tłumaczy w Polsce i rozliczają się według stawek polskich a Tobie, ponieważ jestem bogatym klientem angielskim przedstawia się stawkę lokalną czyli zaczynającą się bardzo często od £15, czyli prawie dwa razy więcej jakbyś sam zlecił tłumaczenie w serwisie TurboTłumaczenia* lub jakimś innym ale znajdującym się w Polsce.


Warto dodać, że dzięki wirtualnemu sposobowi działania, serwis jest w stanie zaoferować klientom ceny o wiele bardziej atrakcyjne, niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych, stacjonarnych biur tłumaczeń. W zależności od rodzaju tłumaczonego tekstu, różnica w warunkach cenowych może wynosić od kilkunastu aż do nawet kilkudziesięciu procent.

Warto podkreślić również fakt, że portal TurboTłumaczenia* nie ogranicza się tylko i wyłącznie do tłumaczeń z języka angielskiego lub na język angielski, co jest częste wśród firm działających w sposób stacjonarny, W serwisie dostępni są również wykwalifikowani tłumacze przekładający z takich języków, jak między innymi niemiecki, francuski czy rosyjski.


Podsumowanie wpisu tłumacz angielskiego

Firma wymyśliła bardzo dobry model biznesowy. Atrakcyjne ceny w połączeniu z szybkim czasem realizacji może być dobrym rozwiązaniem w szczególności dla Polaków w UK. Warto dodać, że firma oferuje również tłumaczenia przysięgłe. Należy wysłać skan, na podstawie którego firma podaje czas realizacji oraz cenę za usługę tłumaczenia. Również firma ma w swojej ofercie korekty tekstów. I z ciekawości sprawdziłem ile by kosztowało mnie poprawienie tego wpisu, gdyż nagminnie gubię literki w słowach oraz mam pełno błędów różnej maści. System wyliczył, że korekta będzie kosztować 70zł/£14 oraz potrwa 6 godzin.

Więc czytelniku przepraszam za błędy na stronie ale nie dam £14 za to abyś mógł przeczytać ten tekst bez błędów. Aż tak bardzo mi nie zależy. Mam nadzieję, że im więcej będę pisał to tych błędów będzie mniej.


Dlaczego Polacy w UK przepłacają za usługi tłumaczeń. Jest kilka powodów. Jeden ponieważ nie wiedzą, że może być taniej. bardzo często potrzebują tłumaczenie przysięgłe i przy okazji coś jeszcze i jak ktoś już skorzysta z usług jakiegoś tłumacza to najczęściej będzie nadal korzystał z jego usług. Nie każdy ma czas na realizację przez Internet. Po drugie lenistwo. Tak zgadza się być może i TY jesteś po prostu leniem i przepłacasz.


To tak jak ze stronami topcashback. Jak opowiadam ile ludzie mogą zaoszczędzić to się śmieją bo robią zakupu od czasu do czasu i w ogóle kilka funtów nic nie zmieni. Ale jak dodam, że już zaoszczędziłem w ten sposób ponad £800 i tylko w TopCashback* (o Quidco* i imutual* nawet nie wspominam)  to kopara opada. Gdyż większość Polaków w UK zasuwa za minimalną krajową (ONS podaje gdzie Polacy pracują w wolnej chwili zrobię wpis o tym) i wielkim marzeniem jest dostać kontrakt oraz magiczne nadgodziny w sobotę za kilkadziesiąt funtów.


Dlaczego piszę o TurboTłumaczenia*? Z prostego powodu. Ponieważ mają szybki czas realizacji, nie są najtańsi na pewno znajdziesz kilka innych firm, które za to samo zrobią to taniej ale nie wiem czy tak szybko. Dla niektórych liczy się szybkość i prostota działania. A tak w ogólne to serwis uruchomił program partnerski i jeśli skorzystasz z usług firmy za pośrednictwem linka zamieszczonego w tym artykule to dostanę aż 15% z Twojego zamówienia plus kolejne 5% z każdego kolejnego.


zarabianie online za polecanie tłumaczeń online

Jeśli otrzymałeś wartość i uważasz, że może się to komuś przydać, to proszę o podzielenie się tym blogiem. A jeśli chcesz wspomóc moją pracę, to możesz postawić mi kawę w tym serwisie - https://ko-fi.com/moneygrabbing

*Linki z gwiazdką mogą być linkami afiliacyjnymi i jeśli skorzystasz z usług polecanych firm, to mogę dostać wynagrodzenie. Oczywiście te prowizje są przeznaczane na rozwój bloga i dziękuję za twoje wsparcie.

Serwis moneygrabbing.co.uk przedstawia prywatne opinie autora.

Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje czytelników. Zawsze staram się przedstawić aktualne informacje ale mogą już być nie aktualne. Dlatego przed podjęciem decyzji proszę o ich weryfikację. Serwis moneygrabbing.co.uk nie jest regulowany przez Financial Conduct Authority, przedstawia prywatne opinie autora, więc nie można ich traktować jako rekomendacji i nie ponosi odpowiedzialności za decyzje czytelników ani za aktualność prezentowanych informacji. Produkty finansowe często się zmieniają dlatego przed podjęciem decyzji zawsze uważnie przeczytaj wszystkie informacje na stronach docelowych. Zapoznaj się ze stroną Zrzeczenie się odpowiedzialności.

bottom of page