Moje pokolenie zawsze uczono, że nie należy się chwalić, wychylać itd. Większość blogerów nie podaje ile zarabia na swoich bloga oraz w jaki sposób tego dokonują. Oczywiście są wyjątki jak np. blog Szafrańskiego czy Bartka Popiel.
Tak się składa, że i Ty pewnie nie raz natrafiłeś na ich blog i liczby, jakie tam padają i pewnie wydawały się wręcz z nieba. Jednakże mnie to zainspirowało i łącznie z moim celem przejścia na emeryturę w wieku 55 lat popchało do stworzenia tego bloga. Dlatego dzisiaj postaram się przybliżyć kilka ciekawych statystyk oraz w jaki sposób blog zarabia na siebie, oraz pomaga mi w moim celu.
Przede wszystkim blog przekroczył magiczną liczbę pół miliona czytelników od początku istnienia. Od jakiegoś czasu na blogu średnio przebywa od 25 tysięcy do ponad 30 tysięcy czytelników i tworząc coraz nowsze artykuły następuje powolny przyrost czytelników z Googla jak i Facebooka. Od czasu do czasu wrzucę gdzieś linki, dam jakiś komentarz czy za spamuje Facebooka na jakiejś grupie w celu pozyskania większej liczby czytelników.
Jednakże moje działania marketingowe w tej materii są znikome, dlatego większość ruchu jest czysto naturalna. Póki co nie wiele się zmieni w związku z nowym projektem, o którym opowiem trochę później.
Tak jak widać na załączonym zrzucie blog utrzymuje od maja 2017 roku stały lecz powolny wzrost czytelników. Tak się składa, że różne czynności, jakie robię w związku z promocją przyczyniają się do większej widoczności w przeglądarce googla a co za tym idzie czytelników.
Również moje działania są ukierunkowane na ruch z UK, więc 75% czytelników pochodzi z UK.
Poniżej zrzut pokazujący skąd pochodzą czytelnicy praktycznie od początku istnienia bloga:
Na szczęście udało mi się zdywersyfikować ruch i obecnie z Googla pochodzi tylko 58% czytelników, gdzie na początku ten współczynnik był na bardzo wysokim poziomie. Jest to dość istotne, gdyż jakaś zmiana w algorytmie wyszukiwarki może spowodować nagły spadek wizyt.
Top 5 artykułów, które sprowadzają czytelników z googla
Już od dłuższego czasu numerem jeden jest wpis emerytura w Anglii, który sprowadza znaczny ruch. Za ostatnie 3 miesiące przypadło aż 14% wszystkich sesji. Dla pokazania kontrastu kolejne wpisy mają udział procentowy na poziomie 4%,3%,2% itd. Więc ważne jest, aby znaleźć jakieś słowo, które posiada wiele wyszukiwani i znaleźć się na pierwszej pozycji. Taki właśnie był cel marketingowy i został osiągnięty. A wszystkie artykuły o emeryturze, jak i poradnik służyły temu, aby to osiągnąć.
TOP 5
Ciekawostką jest wysoka pozycja związana z podstroną szybka pożyczka. Kiedyś wrzuciłem tam linki, aby pokazać, gdzie znajdują się w angielskim Internecie szybkie pożyczki i alternatywa w postaci pożyczek społecznościowych. Bardzo często mam zapytania od rodaków, że potrzebują na jutro 1000 lub 2000 funtów. Czy mój blog wygląda jak firma, która udziela chwilówek? Często pytam dlaczego dzwonią do mnie w sprawie kredytu i jak do tej pory nikt nie udzielił sensowej odpowiedzi. Ludzie zobaczyli magiczne słowo szybka pożyczka i od razu po telefon i nikt nie wgłębia się co pisze na stronie Internetowej.
Brak wykorzystania bazy mailingowej
To, co boli mnie najbardziej to bardzo niska skuteczność mojej bazy mailingowej. Mimo posiadania znacznej liczby subskrybentów to nie jestem w stanie jej wykorzystać, gdyż bardzo często moje maile i tak lądują w katalogu SPAM czy jakimś innym. Klikalność jest na poziomie 1%-2%, czasami trafi się 4% w przypadku gorącego tematu. Jednakże bardzo wiele osób nawet nie potwierdza rejestracji i co jakiś czas usuwam „martwe” adresy.
I tak właśnie zrobiłem ostatnio, gdzie usunąłem ponad 2000 adresów osób, które nie potwierdziły rejestracji oraz od dłuższego czasu nie czytają moich maili. Dlatego na chwilę obecną moja główna baza posiada 6227 subskrypcji. Dlatego jakiś czas temu stworzyłem oddzielne bazy związane z tematyką nieruchomości oraz inwestowania, gdzie rejestrują się osoby zainteresowane taką tematyką i tam konwersja jest już na dużo wyższym poziomie od 15% do nawet 25%. Jednakże są to małe bazy. Również stworzyłem grupy na Facebooku skupione wokół tych tematów.
Mój plan w firmie mailerlite.com kosztuje mnie 118 Funtów i po przekroczeniu 10000 subskrypcji będę musiał zapłacić aż 177 funtów za obsługę systemu, a taki koszt jest już znaczny i to wtedy, gdy znaczna część moich maili i tak ląduje w SPAM. I to mimo wykonania autoryzacji DNS. Dla pocieszenia inni mają podobne problemy i średnia w tej branży oscyluje właśnie w granicach 1% – 2%.
O co biega z Push notyfication
Dlatego jakiś czas temu postanowiłem zainteresować się powiadomieniami tzw. puch notification. Znalazłem ciekawy serwis, który oferuje do 50 tysięcy subskrybentów za darmo i tam konwersja jest na wiele wyższym poziomie. Klikalność jest na poziomie od 4% – 6%. Póki co moja baza jest skromna i wynosi tylko 1781 subskrypcji, ale systematycznie rośnie. Ten system ma tę zaletę, że powiadomienia można uruchomić na komórki i tablety. Obecnie 21% subskrypcji przypada właśnie na komórki.
Jaka jest przyszłość
W najbliższym czasie będę szukał systemu do powiadomień na Messengera, który również ma dużo wyższą skuteczność niż standardowy mailing. I jestem ciekawy jak będzie wyglądać w praktyce. Już posiadam oprogramowanie do masowej wysyłki do wszystkich kontaktów z mojego Fanpage. Więc i tutaj są duże możliwości. Chwilowo nie mam czasu na naukę obsługi tego systemu.
Co z tymi komórkami
Warto dodać, że za ostanie 30 dni aż 57% wejść było z komórek a ze stacjonarnych komputerów tylko 37%. Świadczy to o tym, jak bardzo przeglądanie Internetu uległo obecnie przemianie, kiedyś ten współczynniki był na dużo innym poziomie.
Czym jest chmura dla mnie
Mój blog korzysta z serwisu cloudflare. W skrócie polega to na tym, że jak czytelnik mieszka w USA to łączy się z serwerem umieszczonym np. w Los Angeles, a jeśli mieszka w Londynie to łączy się z serwerem w Londynie. Czyli mój blog znajduje się w różnych miejscach na świecie, aby przyspieszyć działanie. Tam również mam ustawione różne filtry, które mają za zadanie blokowanie różnych podejrzanych połączeń z moim blogiem.
I według tego serwisu miałem aż 45 tysięcy UU co oznacza, że google analitics zaliczył aż prawie 15 tys. UU jako nie prawdziwy czytelnik, ale jakiś robot indeksujący mój blog lub inny bot przeglądające serwis.
Nie daj się nabrać na fałszywe statystyki
Jak to możliwe, że jest tak ogromna różnica. Wpływa na to wiele różnych czynników i po szczegóły zapraszam do innych serwisów, które to wytłumaczą. Ja dodam, że mam ustawione pomijanie wszelkiej maści botów na koncie google analitics. Więc jak kupujesz u kogoś reklamę i chcesz zobaczyć, jakie posiada statystyki to zapytaj czy stosuje filtry na koncie google analitics. Różnica w moim przypadku wyniosła aż 15 tys. UU na miesiąc.
Zarobki na blogu
W listopadzie mój przychód pierwszy raz przekroczył 1440 funtów
Dlaczego postanowiłem sprzedawać poradnik o emeryturze
Być może wiesz, jakiś czas temu poradnik o emeryturze był dostępny za darmo a cel marketingowy to zbudowanie dużej bazy mailingowej. Uważam, że ten cel został osiągnięty oraz duża baza mailingowa nie jest już tak wartościowa, jak kilka lat temu i bardzo często dostawałem maila z zapytaniami o podstawowe sprawy związane z emeryturą. Spowodowało to, że postanowiłem coś zmienić i wprowadziłem symboliczną opłatę w wysokości £3.99 (teraz jak ktoś kupi poradnik to przynajmniej go przejrzy i przeczyta to co istotne). Poradnik porusza praktycznie wszystkie tematy a jego uzupełnieniem jest specjalna grupa na Facebooku, gdzie można zadawać pytania i mimo to dostawałem maile z podstawowymi pytaniami. Niestety mój czas od wakacji jest już bardzo ograniczony i nie jestem w stanie odpowiadać jak kiedyś.
Na czym zarobiłem w Listopadzie:
Google adsense: £140
Imutual: £76
Webgains: £120
Różne współprace: £164
Awin: £67
Impact Radius: £96
TransferGo: £40
Xendpay: £120
Koniecznie zapoznaj się z pozostałymi raportami zarobków z bloga
Należy wziąć pod uwagę, że na wypłaty musiałem czekać kilka miesięcy, z niektórych systemów dostaję co miesiąc a w przypadku innych zanim uzbiera się jakaś większa kwota to czekam nawet pół roku. Jednakże współpracujących firm ze mną jest kilkadziesiąt to łącznie w ciągu roku może uzbierać się całkiem fajna kwota.
Z zestawienia wyraźnie widać, że własne produkty za ten miesiąc stanowiły znaczny procent. Postanowiłem je wprowadzić, gdy uświadomiłem sobie, że wiele partnerów biznesowych nie gra do końca uczciwie. Więc kolejna dywersyfikacja zarobków z bloga.
Poniżej zestawienie przychodów za każdy miesiąc. Za 11 miesięcy udało się zarobić £7894 (oczywiście tę kwotę należy pomniejszyć o koszta oraz podatek). Co do współczynnika opisałem go już w innym wpisie i pokazuje ile średnio generuje jeden czytelnik. Dzięki temu można łatwo prognozować przychody, gdy zmieni się liczba czytelników.
Tak jak widać powyżej na wykresie od dłuższego czasu moje przychody były uzależnione od ilości czytelników. Im więcej ludzi zagląda na blog tym lepiej zarabiam. Jednakże poszukiwania dodatkowych źródeł zarobku poprzez własne produkty, jak i szukanie firm chętnych do współpracy przyczynia się do poprawy dochodowości bloga.
Koniecznie zapoznaj się czym jest dochód pasywny.
W jaki sposób zwiększyć zarobek na blogu
Współpracuję z wieloma firmami na różnej płaszczyźnie. Bardzo często moje wynagrodzenie jest uzależnione od tego, czy ktoś skorzystał z jakichś usług lub nie. Dlatego będę przeprowadzał audyt i tam, gdzie nie ma sprzedaży a przekierowań na stronę partnerów jest znaczna ilość to taką współpracę będę kończył na rzecz zwykłej reklamy. Dlatego wiele linków zniknie z bloga.
Już poczyniłem przygotowania i będę promował możliwość zakupu reklamy na blogu. Z wieloma firmami współpracuję na zasadzie barterowej, która dla mnie oraz firmy partnerskiej jest bardzo korzystna, gdyż dostarczam jakiejś wartości na blogu, posiadam darmową usługą a partner ma darmową reklamę. Więc wszyscy są zadowoleni.
Również zakupiłem dostęp do oprogramowania jak seoranking czy landingi, które ma mi w tym pomóc.
Plany na przyszłość
Blog należy do jednego z moich aktywów generujących dochody i służy dywersyfikacji źródeł zarobku a obecnie wspomaga w budżecie domowym, gdyż żona opiekuje się małą Marysią i zanim powrócić do pracy minie jeszcze wiele miesięcy. Dlatego moje działania będą bardziej skupione na projektach komercyjnych.
Jednakże blog nadal będzie się rozwijał i będzie jeszcze więcej wartościowej wiedzy. Ostatnio skupiam się na inwestowaniu w nieruchomości w UK, gdyż przygotowuję się do zakupu inwestycyjnego. Przeszedłem szkolenie z inwestowania w nieruchomości i na blogu w najbliższym czasie pojawi się wiele ciekawostek odnośnie inwestowania.
Ponieważ do bloga podchodzę jak do biznesu to nadal będzie się rozwijał. To jedyna droga, aby nie umarł tak jak setki innych blogów, które kończą żywot po roku czy dwóch latach. Nie tak łatwo mieć tyle siły, aby tak długo prowadzić taki projekt. Czas to zasób, który jest coraz cenniejszy z biegiem lat.
Podsumowanie
Jeśli przymierzasz się do pisania własnego bloga lub założenia firmy to warto zrobić to z głową oraz mieć jakiś plan, wówczas sukces jest murowany. Tak to bywa w życiu, że jak nie planujesz to planujesz własną klęskę.
Dziękuję wszystkim czytelnikom za udział w komentarzach oraz lajkowaniu na Facebooku, dzięki temu jeszcze więcej ludzi odwiedza mój bloga i pośrednio moje przychody idą do góry i ja mam energię do tego, aby ten projekt prowadzić. Chodź przyznam, że czasu mam na to coraz mniej i raczej nie będzie go więcej.
Ktoś kiedyś mi powiedział „weź się chłopie za normalną robotę, a nie jakieś tam blogowanie” wtedy to nawet dokładałem do tej zabawy. Taki blog też ma koszty i czasami sięgają setki funtów miesięcznie. Ale dzisiaj blog wszedł w dorosłość po przekroczeniu pierwszego zarobionego 1000 funtów na miesiąc.
Minimalna krajowa w UK to £7.5 na godzinę. Średnio pracuje się w miesiącu 162.5 (bezpłatne przerwy to standard w UK). Więc wychodzi, że można zarobić z minimalnej 1218 Funtów. Więc mój blog osiągnął minimalną krajową w UK. Kolejny cel to poszukać metody, aby powtórzył to, co miesiąc, gdyż obecny przychód to jednorazowy wyskok, co zostało udowodnione na wykresie.
Więc jak widzisz zarabianie przez Internet jest możliwe, tylko trzeba trochę popracować. W końcu bez pracy nie ma kołaczy.
Mój plan na zwiększenie dochodów z bloga:
Już tworzę e-booka: „jak przenieść biznes w XXI w.”
W planach kiełkuje się pomysł na kontynuację poradnika o emeryturze ale z praktycznego punktu widzenia, czyli co zrobić aby przejść na emeryturę w wieku 55lat. Póki co badam różne tematy doświadczalnie.
Aktywne szukanie partnerów na bloga oraz reklamodawców.
Tam, gdzie mam koszta poszukać barteru z firmami usługowymi.
Rozpocząć reklamy własnych produktów i śledzić konwersję w celu maksymalizacji sprzedaży.