Ponieważ planuję zakup nieruchomości pod wynajem, to naturalną rzeczą jest zdobycie odpowiedniej wiedzy, aby nie popełnić błędów. Tym razem chciałbym podzielić się i krótko zrecenzować książkę Stowarzyszenia Mieszkanicznik „Pomysł do wynajęcia. Praca zbiorowa mieszkaniczników pod redakcją Sławka Muturi”.
Po pierwsze książka jest adresowana do konkretnego odbiorcy i należy tutaj zaznaczyć, że każdy kto jest zainteresowany inwestowaniem w nieruchomości musi tę książkę przeczytać.
Książka jest napisana przez 30 ludzi, którzy dzielą się własnymi doświadczeniami odnośnie wynajmowania mieszkań. W książce będą historie ludzi, którzy posiadają tylko jedno mieszkanie, jak i takie, gdzie wynajem jest już biznesem.
Najszybszą metodą i zarazem najtańszą jest czytanie książek na temat inwestowania w nieruchomości.
Książkę czyta się szybko oraz przyjemnie, język jest prosty i łatwy w odbiorze. Czytając tę książkę człowiek nabiera ochoty w inwestowanie pod wynajem, wręcz można odnieść wrażenie, że jest to łatwe.
Na pewno zabrakło w niej historii o porażkach i złych doświadczeń, jakiś doświadczyli autorzy. Jest trochę za bardzo w pozytywnym nastawieniu napisana. Być może taki był cel, aby przełamać ludzi i zachęcić do inwestowania.
Dlaczego warto przeczytać książkę o inwestowaniu w nieruchomości
Czytając historię 30 inwestorów można bardzo wiele się dowiedzieć i wyciągnąć z tego naukę, aby w przyszłości uniknąć przykrych niespodzianek.
Jedną z nich jest to, aby nie wynajmować studentom pierwszego roku. Oczywiście nie jest to jakaś reguła, ale takie podejście uchroni nas w przypadku, jeśli student odpadnie po paru miesiącach. Wówczas czeka nas kolejne szukanie najemcy.
"Ryzyko bierze się z niewiedzy o tym, co robisz." Warren Buffet
Również warto wynajmować studentom, którzy pracują. Jeden z autorów podzielił się tym, że tacy studenci lepiej dbają o mieszkanie. Być może nie mają czasu na ciągłe imprezowanie.
Inne ciekawe spostrzeżenie, łamiący pewien dogmat to, że opieranie swojej przyszłości tylko na pracy jest bardziej roztropne niż inwestowanie w nieruchomości. Tak się składa, że inwestowanie w nieruchomości może być bardziej bezpieczne od poleganiu tylko na pracy. Myślę, że warto łączyć pracę z równoległym inwestowaniem.
Agata dzieli się pewnymi spostrzeżeniami, że wolności finansowa to stan mentalny, a nie tylko stan posiadania. Bardzo często się zdarza, że ludzie, którzy osiągnęli wolności finansową nabierają większej ochoty do pracy. Mogą już wylegiwać się i czerpać z życia a tak się składa, że wówczas zaczynają jeszcze ciężej pracować. Zapewne człowiek, który osiąga wolność finansową zaczyna robić to, co lubi, a nawet kocha i praca przestaje być zwykłą pracą a pasją.
Inne ciekawe sugestie z książki dotyczy ludzi, którzy posiadają więcej niż jedno mieszkanie. Warto wprowadzić standaryzację. Np. ściany w tym samym kolorze, kafelki, sprzęty itp. Wówczas o wiele łatwiej jest dokonywać napraw oraz jest to o wiele tańsze.
"Myśl niezależnie. Bądź szachistą, a nie pionkiem." Ralph Charchel
W książce spotkałem się z pojęciem PIL (pieniądze innych ludzi). Oczywiście nie jest to pierwszy raz jak autorzy książek zachęcają do korzystania z pieniędzy innych ludzi, jak i ich czasu. Już wcześniej pisałem o dobrych i złych kredytach.
Można zakupić mieszkanie bez kredytu bankowego a postarać się sfinansować kredytem od sprzedającego. Np. można się z nim umówić na zapłatę 50% w gotówce a pozostałe 50% w ratach przez rok lub więcej. Taka forma jest bardzo popularna w firmach, gdzie transakcje są dokonywane na zasadzie leasingu bez udziału instytucji finansowej. Nie każdy potrzebuje od razu całej gotówki.
Z kolei Grzegorz poleca zakup kawalerki ewentualnie mieszkania dwu pokojowego. Mieszkania 3 pokojowe jest trudniej wynająć. Chyba że planujemy wynajmować na pokoje. Należy również pamiętać, że wynajmujący to najczęściej studenci i osoby młode. Rodziny najczęściej chcą już kupić własne mieszkanie.
Podsumowanie recenzji książki o inwestowaniu
W książce znajdziecie dużo więcej takich różnych wskazówek. Uważam, że książka jest warta przeczytania, tym bardziej że czyta się ją bardzo szybko. Zresztą jak wszystkie książki Sławka Muturi.
"Czasem trzeba tony wiedzy, aby zmienić gram przekonań" - powiedzenie
Osoby, które nie chcą inwestować w nieruchomości również mogą ją przeczytać z tego powodu, aby zobaczyły jak 30 osób opisuje i dzieli się swoimi planami. Ma to szczególne znaczenie, jeśli masz problemy z finansami i starcza Ci tylko do kolejnej wypłaty.
Po przeczytaniu książki zobaczysz, że nawet już studenci mają pojęcie o budżetowaniu finansów osobistych i jak ważne jest to w naszym życiu.
Niestety system edukacji w Polsce upośledził wszystkich i nie nauczył nas finansów. Być może wiesz jak rozwijają się kręgowce oraz jaka jest stolica Kolumbii, ale z roku na roku coraz popularniejsze są tzw. kredyty chwilówki. O czymś to o nas świadczy.